W ubiegłym roku leszczyński ?Sokół? powołał do życia Polową Drużynę Sokoła, która miała się zająć szkoleniem młodzieży w zakresie Obrony Terytorialnej. Była to pierwsza tego typu inicjatywa w Lesznie. Już na początku 2015 r., dzięki wcześniejszemu podpisaniu umowy z MON, udało się nawiązać współpracę z jednostką wojskową z Leszna, która na potrzeby szkolenia dostarczyła wykwalifikowanych oficerów i żołnierzy. Pomysł zyskał dużą popularność wśród młodego pokolenia, wkrótce zainteresowanie współpracą z ?Sokołem? wyraziły również inne leszczyńskie stowarzyszenia, m.in. Związku Oficerów Rezerwy, LOK i inne. Działalność ?Sokoła? okazała się równie ważna dla władz Miasta Leszna, które od początku uważnie śledzą działalność stowarzyszenia. Trwają rozmowy na temat poszerzenia działalności PDS w ramach Obrony Terytorialnej, która w przypadku zagrożenia zewnętrznego stanowi wsparcie i zabezpieczenie oddziałów liniowych. Jednak są to działania, które zabezpieczają przede wszystkim wojsko, a co z ludnością cywilną na tym samym obszarze?
Obrona Cywilna
Oprócz Obrony Terytorialnej na danych obszarze funkcjonować może również Obrona Cywilna, która w Lesznie niestety nie działa. W odróżnieniu od Obrony Terytorialnej, Obrona Cywilna zajmuje się przede wszystkim ochroną ludności cywilnej. W tym celu, decyzją władz miasta, mogą zostać stworzone specjalne formacje, których głównym celem jest ochrona ludności, zakładów pracy i urządzeń użyteczności publicznej, dóbr kultury, ratowanie i udzielanie pomocy poszkodowanym w czasie wojny oraz współdziałanie w zwalczaniu skutków klęsk żywiołowych i katastrof. O konieczności ochrony powyższych zakładów i miejsc (np. ujęć wody dla miasta, szpitala) nie trzeba chyba nikogo przekonywać.
Trzeba wierzyć, że w przyszłości tego typu oddziały nie zostaną wykorzystane, jednak szybko zmieniająca się sytuacja międzynarodowa skłania nas do przemyśleń. Najzwyczajniej warto być przygotowanym na każdą ewentualność. Warto pamiętać o tym, że dobrze przeszkolone i przygotowane oddziały mogą się przydać nie tylko w wypadku konfliktów zbrojnych, ale także w przypadku klęsk żywiołowych i katastrof, które nie sposób przewidzieć.
Doskonałym przykładem pracy w ramach Obrony Cywilnej są praktyczne zajęcia Przysposobienia Wojskowego/Obronnego, które znikło ze szkół. W przeszłości dawało ono minimum wiedzy, jak postępować w wypadku zagrożenia. W tej chwili tego rodzaju szkolenia może organizować Obrona Cywilna, dzięki czemu bardzo wielu ludzi uzyskałoby minimum wiedzy przydatnej w sytuacjach kryzysowych.
W Lesznie nie brakuje ludzi gotowych podjęcia się trudu budowy profesjonalnej Obrony Cywilnej, dlatego warto wykorzystać ich potencjał, z korzyścią dla nas wszystkich.
Damian Małecki
prezes TG „Sokół” w Lesznie